Witam Was w poniedziałek i zgodnie z moim noworocznym postanowieniem chciałabym pokazać Wam 5 książek, które łączy jeden motyw. W tym t...

     O tetralogii neapolitańskiej dowiedziałam się dopiero w połowie 2016 roku, gdy przeglądając empikowe nowości trafiłam na książkę o...

Rok 2017 ogłoszono rokiem Jane Austen.  Tak się składa, że jest to pisarka, której twórczość towarzyszyła mi przez całe liceum. W zeszły...

Już chyba trzeci raz podchodzę do recenzji  Muzy  Jessie Burton, co więcej w tym czasie zdążyłam przeczytać  Mam na imię Lucy  Elizabeth S...

     Bardzo lubię twórczość Trudi Canavan, gdyż jej proza jest prosta, akcja szybka, a bohaterowie potrafią zaskakiwać. Wieczór ...

Witam! Nazywam się Magda i postanowiłam zostawić po sobie mały ślad w internecie. Ostatnio zainteresowałam się blogami książkowym...

Dzisiaj pomimo, że jedna z książek, które chcę Wam przedstawić krąży jeszcze wśród znajomych chciałabym opowiedzieć o 5 książkach połącz...

Mam na imię Lucy Elizabeth Strout to nietypowa opowieść o szukaniu własnej tożsamości, próbie pogodzenie przeszłości z teraźniejszością ...

"- Żadnych żałobników - powiedział Jesper, rzucając karabin Rotty'emu. - Żadnych pogrzebów - mruknęły w odpowiedzi pozostałe...

Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż Witam! Chciałabym się podzielić z Wami książkami, które prz...